O wątrobie powiedziano już wiele, a mam wrażenie, że w dalszym ciągu zapominamy jak kluczową pełni rolę w funkcjonowaniu organizmu krowy. Ośmielę się nawet stwierdzić, że obok serca i żwacza to właśnie wątroba jest najważniejszym organem. Procesy, które tam zachodzą są liczne i skomplikowane, dlatego chcę się skupić na najistotniejszych aspektach. Na rzeczach, które są kluczowe z punktu widzenia Hodowcy.
Dlaczego więc powinniśmy dbać o to, aby wątroba była w jak najlepszej formie? Odpowiedź jest prosta – bo to się nam opłaci!
Na początek kilka faktów:
- wątroba waży od 1% do 1,5 % masy ciała krowy
- rośnie do 3 roku życia
- przepływ krwi przez wątrobę u krów w laktacji jest o ok. 50% wyższy niż u krów zasuszonych
- w ciągu jednego dnia, przy produkcji 40-50 litrów mleka przepływa przez nią ok. 50 ton krwi.
Funkcje jakie pełni są fundamentem sprawnie działającego organizmu. Wśród nich jest :
- detoksykacja i pomoc w usunięciu m.in. uszkodzonych komórek, leków, toksyn, amoniaku;
- przechowywanie składników odżywczych, witamin, mikroelementów oraz ich mobilizacja w razie potrzeby;
- regulacja rozdziału składników odżywczych do tkanek i organów;
- produkcja żółci niezbędnej przy trawieniu tłuszczów;
- przekształcanie lotnych kwasów tłuszczowych (LKT – kwas propionowy, octowy i masłowy) powstałych w wyniku fermentacji w żwaczu w glukozę.
Glukoza – słowo klucz
Związek ten jest podstawowym źródłem energii, niezbędnym do funkcjonowania wszystkich komórek organizmu, do przebiegu wszystkich reakcji i procesów. Można powiedzieć, że nic nie odbywa się bez udziału glukozy. A skoro krowa potrzebuje dużej ilości glukozy produkowanej podczas glukoneogenezy, to nie ma do tego innej drogi jak tylko zdrowa wątroba.
Olbrzymie zapotrzebowanie na glukozę rozpoczyna się wraz z porodem i laktacją. Dochodzi wówczas do nałożenia się kilku procesów wymagających energii. Do wyprodukowania 1 litra mleka potrzeba 72g glukozy. Łatwo więc obliczyć, że w przypadku krów wysokowydajnych (40 -50 litrów mleka), potrzebujemy ponad 3 kg glukozy dziennie. Stanowi to potężne wyzwanie dla organizmu.
Skoro głównym prekursorem glukozy są lotne kwasy tłuszczowe to wiemy, że kluczową rolę odgrywa pasza, jaką krowa dostanie na stole paszowym. Stare powiedzenie, że „krowa pyskiem doi” jest wciąż prawdziwe i aktualne. Patrząc więc przez pryzmat wątroby widzimy, jak istotne jest, aby krowa miała cały czas dostęp do paszy o jak najlepszej jakości ale też zbilansowanej do jej właściwych potrzeb.
Znaczące ilości glukozy zużywa również układ odpornościowy. Szacuje się, że do prawidłowego działania wymaga on 1 kg glukozy na 12 godzin. Każda reakcja obronna organizmu przed czynnikami stresowymi ( stres środowiskowy, stres cieplny, choroby metaboliczne) oznacza silne pobudzenie i jeszcze większe zapotrzebowanie.
Jeden z Profesorów powiedział kiedyś, że „ centralnym narządem rozrodczym krowy jest wątroba”. Nie można się z tym nie zgodzić! Kluczowym składnikiem pokarmowym dla regulacji stężenia hormonów jest glukoza. Jak dużym problemem jest rozród w stadach bydła mlecznego nie trzeba nikogo przekonywać. Wystarczą statystyki, które wyraźnie pokazują, że problemy z zacieleniem są wciąż główną przyczyną ubywania krów.
Mikrotoksyny
Musimy mieć też świadomość, że to właśnie mikotoksyny mogą powodować uszkodzenia komórek wątrobowych. Pewne zdolności do neutralizacji mikotoksyn ma żwacz, natomiast w praktyce spotykamy się z tym, że źródeł skażonej paszy jest kilka (śruty zbożowe, kiszonki), a krowa je taką paszę wiele miesięcy. W takim wypadku dochodzi do mikotoksykozy mogącej powodować ciężkie uszkodzenia wątroby.
Pojawił się też indeks funkcjonowania wątroby (Liver functionality index – LFI), który opiera się na pomiarze stężenia wybranych biomarkerów we krwi połączonych z funkcjonowaniem wątroby. Są to :
- albuminy – wskaźnik syntezy białek
- cholesterol – wskaźnik syntezy lipoprotein
- bilirubina – wskaźnik katabolizmu hemu, czyli części cząsteczki hemoglobiny.
Co możemy zrobi, aby najlepiej zadbać o wątrobę?
Moim zdaniem bezsprzecznie najtańszym i skutecznym sposobem jest pilnowanie kondycji krów (BCS)! Krowy w zbyt dobrej kondycji, inaczej mówiąc „krowy tłuste”, zawsze będą wywoływać problemy. W takich krów pojawiają się problemy, jak spadek apetytu po porodzie, a nawet jeszcze przed, uruchamianie swoich rezerw z tkanki tłuszczowej, spadek poziomu glukozy, niesprawne spalanie tłuszczu w wątrobie, co w konsekwencji prowadzi do odłożenia części tego tłuszczu w tkance wątroby. Upośledzone funkcje wątroby to także przedłużona laktacja i zbyt dobra kondycja i wpadamy w błędne koło.
Poza monitorowaniem kondycji istnieją dodatki usprawniające mechanizmy zachodzące w wątrobie. Ostatnie lata potwierdziły wysoką skuteczność stosowania chronionej metioniny jeżeli chodzi o kwestię rozrodu. Miała ona pozytywny wpływ na rozwój zarodków, na poprawę mechanizmów odporności w macicy i większą zdolność przeżywania zarodków. Po zastosowaniu chronionej metioniny zwiększył się również udział krów z wysokim czyli korzystnym indeksem LFI.
Istnieje więc konieczność uwzględniania w dawkach pokarmowych podaży energii (glukozy) ale także białka metabolizowanego – czyli aminokwasów dostępnych jelitowo.
Dobrym rozwiązaniem jest też stosowanie chronionej choliny. Cholina jest witaminą z grupy B i może być syntetyzowana z metioniny. To z choliny powstaje istotny składnik błon komórkowych, w tym komórek wątroby – fosfatydocholina. Bierze ona również udział w usuwaniu nadmiaru kwasów tłuszczowych z wątroby. Podawanie krowom chronionej choliny w okresie okołoporodowym z jednej strony może chronić przed ketozą i stłuszczeniem wątroby, a z drugiej strony zwiększa pulę dostępnej metioniny.
Wątroba pełni najistotniejsze funkcje w organizmie. To, w jakim stanie jest wątroba będzie ostatecznie miało wpływ na ilość i skład mleka, rozród, ogólny stan zdrowia, długowieczność. A doskonale wiemy, że to wszystko determinuje koszty odpowiadając za końcowy bilans ekonomiczny stada. Wszystkim więc powinno zależeć na zdrowej krowie, a zdrowa krowa zaczyna się od zdrowej wątroby.
Anna Jatkowska, specjalista żywieniowy