Dawki pokarmowe
Zacznijmy od struktury dawki pokarmowej i jej kluczowych elementów. Dawka pokarmowa dla bydła mlecznego składa się z kilku podstawowych komponentów, które pełnią różne funkcje. Po pierwsze, pasze objętościowe, takie jak sianokiszonki czy kiszonki z kukurydzy stanowią fundament żywienia krów. Są bogate w błonnik niezbędny do prawidłowego funkcjonowania żwacza, pierwszego żołądka krowy. Błonnik pobudza motorykę przewodu pokarmowego, wspiera fermentację mikrobiologiczną w żwaczu oraz stymuluje produkcję śliny, co pomaga utrzymać odpowiednie pH w żwaczu.
Pasze treściwe, takie jak ziarna zbóż np. kukurydza, jęczmień i śruty (sojowa, rzepa- kowa), są źródłem wysokoenergetycznych składników odżywczych. Ich główną funkcją jest dostarczanie energii oraz białka, które są niezbędne do produkcji mleka. Warto jednak pamiętać, że zbyt duża ilość pasz treściwych w dawce może prowadzić do zakwaszenia żwacza (kwasicy), co ma negatywny wpływ na zdrowie krów.
I jeszcze dodatki mineralno-witaminowe. Krowy mleczne, zwłaszcza te o wysokiej wydajności, mają wysokie zapotrzebowanie na witaminy i minerały. Ważne, aby w dawce pokarmowej nie zabrakło: wapnia, fosforu, sodu, magnezu oraz witamin A, D i E. Dobierając mieszanki dla naszego stada zwróćmy uwagę, by zawierały one wcześniej wymienione witaminy w formach chronionych. To bardzo istotne. Niedobory tych składników mogą prowadzić do problemów zdrowotnych, takich jak zaburzenia płodności, problemy z racicami czy spadek wydajności mlecznej.
Struktura fizyczna
Teraz czas na temat odpowiedniej struktury fizycznej paszy. Jest ona kluczowa dla poprawnego funkcjonowania żwacza i procesu przeżuwania. Pamiętajmy, aby pasza była dokładnie przygotowana. Bardzo istotna jest jakość sprzętu (ostrość noży) i czas mieszania. Krowy mleczne mają tendencję do sortowania paszy. W związku z tym TMR powinien być na tyle jednorodny, by uniemożliwić im wybieranie tylko najbardziej smakowitych składników i pozostawienie reszty włókna na stole paszowym. Optymalna długość kawałków paszy nie powinna przekraczać 3-4 cm, co pozwala na efektywne przeżuwanie i stymuluje produkcję śliny. Działa ona jak naturalny bufor (podnosi pH żwacza). Wartości pH w żwaczu pomiędzy 6 a 6,5 są odpowiednie, by nie doprowadzić do kwasicy. Każdy ich spadek poniżej 5,8 może przyczynić się do problemów metabolicznych zwierząt, zmniejszenia wydajności mlecznej, biegunek, a w skrajnych przypadkach zapalenia racic (ochwat).
Kluczowym czynnikiem jest wilgotność paszy. Nie może ona być zbyt sucha ani za mokra. Idealna zawartość suchej masy to ok. 40-50%. Zbyt mokry TMR może przyczynić się do procesu namnażania bakterii, zwłaszcza latem. W takich przypadkach warto zastosować konserwanty hamujące rozwój niechcianych mikroorganizmów. Natomiast wartości powyżej 50% mogą zwiększać tendencję do sortowania i utrudniać fermentację w żwaczu.
Następną rzeczą, którą musimy wykonać poprawnie, jest kolejność dodawania składników podczas przygotowywania TMR. Mamy kilka możliwości. Moim zdaniem, najbardziej efektywną metodą jest dodawanie sianokiszonki jako pierwszej, pasz treściwych w drugiej kolejności, a kiszonki z kukurydzy na koniec.
Test TMR
Jeśli już wiemy jak przygotować odpowiednią paszę dla stada, możemy wykonać test TMR za pomocą sit Penn State. Analiza rozkładu dawki pokarmowej na poszczególnych sitach pomoże nam zobrazować, czy TMR został przygotowany we właściwy sposób. Rozkład na sitach powinien wyglądać w następujący sposób:
- pierwsze sito: powyżej 19 mm – powinny się tu znajdować długie fragmenty włókna dawki pokarmowej; jeśli do zbadania weźmiemy ok. 500 g TMR, to masa przesortowanego materiału nie powinna przekraczać 5-10%
- drugie sito: 8-19 mm – znajdują się tu fragmenty paszy średniej np. cząstki kiszonki z kukurydzy; przesortowany materiał powinien stanowić 30-50%
- trzecie sito: 4-8 mm – powinno zawierać np. fragmenty paszy treściwej; powinno tu być 30-40% przesianego materiału
- czwarte sito, zwane miską: poniżej 4 mm – znajdują się tu najmniejsze cząstki czyli pył czy drobiny zbóż, 10-20% daw- ki TMR.
Klucz do wydajności
Bilans energetyczny i białkowy to dwa kluczowe elementy, które decydują o wydajności mlecznej krów. W zależności od etapu laktacji oraz indywidualnych potrzeb zwierząt, dawka powinna być tak zbilansowana, aby dostarczać je w odpowiedniej ilości. Deficyt energii prowadzi do spadku produkcji mleka oraz kondycji krów, natomiast nadmiar białka może obciążać wątrobę. Ważnym elementem zarządzania żywieniem bydła mlecznego jest stałe monitorowanie kondycji krów oraz wyników produkcyjnych. Analiza składu mleka (zawartość tłuszczu, białka, mocznika) i obserwacja stanu zdrowia zwierząt pozwala na bieżąco korygować skład dawki pokarmowej. W dobie coraz bardziej rozwijającej się technologii, możemy również korzystać z systemów zarządzania stadem, dzięki którym jesteśmy w stanie jeszcze dokładniej przeanalizować to, czy nasza dawka i struktura jest odpowiednia np. poprzez analizę dziennego przeżuwania przez zwierzęta. Dodatkowo otrzymujemy informacje, które pozwalają na maksymalizację wydajności mlecznej. Struktura dawki pokarmowej w żywieniu bydła mlecznego jest jednym z kluczowych elementów wpływających na zdrowie, wydajność i dobrostan krów. Odpowiednia równowaga pomiędzy paszami objętościowymi, treściwymi, a dodatkami mineralno-witaminowymi, przy jednoczesnym uwzględnieniu struktury fizycznej paszy, pozwala na optymalne wykorzystanie potencjału produkcyjnego stada. Regularne monitorowanie i dostosowywanie dawki do aktualnych potrzeb krów jest niezbędne, aby zapewnić im zdrowie oraz maksymalną efektywność produkcji mleka.

Daniel Marczuk, Doradca żywieniowy